niedziela, 26 czerwca 2011

Teoria dominacji i pozytywne szkolenie psa.

Większość ludzi pewnie zastawiania się jaką metodą "wychować" psa. Odpowiedz jest krótka i prosta...
To nie jest groźna pozycja xd, fotkę robiłam jak się wytrzepywał :)


Najlepiej jest wychować psa po części teorią dominacji i pozytywnym szkoleniem.
Nie doświadczeni ludzi widząc świetnie wyszkolonego psa wujka Stasia, który wszystkie swoje psy "świetnie wychował" zaczynamy stwarzać sytuacje konfrontacyjne z naszym psem, żeby pokazać mu kto tu rządzi. Nagłe zrzucanie z łóżka, zabieranie miski, zmuszanie do warowania, szarpanie za kark, przyciskanie do ziemi, obracanie na plecy, krzyki, bicie...pomysłowość człowieka nie ma granic. To wszystko sprawia, że nasz pies zaczyna się nas zwyczajnie bać w związku z czym zaczyna się zachowywać agresywnie. Stąd już tylko krok do tragedii, lub w najlepszym razie do "złamania" psa, doprowadzenia go do stanu wyuczonej bezradności, depresji, a przecież nie po to bierzemy pod nasz dach psa, żeby się nad nim znęcać (przynajmniej w przypadku ludzi zdrowych psychicznie).

Jeśli chcemy pokazać psu kto jest samcem Alfa w naszym domowym stadzie nie potrzeba robić rzeczy, które wyżej wymieniłam wystarczy psa obdarzyć miłością tak aby pies nam zaufał,
bo bez zaufania z obu stron nie zrobimy nic.

Samo wprowadzenie zasad teorii dominacji jeszcze nie czyni psu krzywdy,
czasem nawet przynosi poprawę zachowania psa, ale dzieje się tak tylko dlatego,
że właściciel nareszcie wprowadza w życie jakieś stałe zasady, których do tej pory nie było.
Brak konsekwencji jest podstawowym błędem większości psich opiekunów. Nie możemy raz pozwolić psu np. na warknięcie przy misce,a drugim razem od razu go bić i sprowadzać do parteru...Pies i tak nie będzie wiedział o co chodzi, a może stracić zaufanie przy jedzeniu i przestać jeść gdy jesteśmy w domu!

Pamiętajmy również, ze gdy szczeniak załatwi sie na podłodze w domu nie możemy przykładać mu do tego pyska! Przecież nikt mu nie pokazał gdzie ma się załatwiać. Pomyślcie czy wy tez zrobilibyście ze swoim dzieckiem....Nie. To dlaczego robicie tak z psami?

Szkolenie pozytywne przy resocjalizacji nic nie da a przynajmniej na długi czas, bo co będzie gdy smakołyków zabraknie...? a no nic pies nic nie zrobi bez nagrody, pies swój rozum ma i za darmo nic robić nie będzie...szkolenie pozytywne sprawdza sie przy szkoleniu psa, czyli uczeniu komend, sztuczek a nie zachowań. Wiadomo, gdy dominujący pies przejdzie spokojnie koło psa, a zazwyczaj prowokuję sprzeczki należy go pochwalić np. smakołykiem albo pogłaskać.

Mam psa dominującego w chwili obecnej jest już dobrze nawet bardzo dobrze w porównaniu na przykład co był rok temu...
Gryzł wszystkich ludzi, wszystkie psy, czasem nawet na nas się rzucał ale po konsekwentnym szkoleniu i resocjalizacji stał się bardziej posłuszny niż wcześniej.

6 komentarzy:

  1. Hey.
    Bardzo ciekawy i przydatny post.
    Najważniejsze to stać się DOBRYM przywódcą stada ,ale zdobyć to przywództwo bez niepotrzebnej agresji.
    Ja znam psa ,który jest agresywny tylko wobec ojca mojej kol ,bo on go karcił krzykiem ,czasem i ręką i wgl i tylko jego nie lubi ,a tak to jest kochany - dziwne ,ale prawdziwe.

    Pozdrawiam.

    PS. Śliczne fotki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy post ; )
    Mój też próbuje być samcem Alfa ; //
    Trzeba zacząć ostre szkolenie . .

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej, wychowuję swojego psa pozytywną metodą- klikerową, jak najbardziej polecam :)
    Ciekawy i przydatny post

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawy post i przydatny...no na pewno nie wolno krzyczeć i bić psa...eh ludzie powinni czytać takie blogi :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. super notka, będę stałym czytelnikiem :)

    OdpowiedzUsuń