Dla czworonożnych uczestników festiwalu kiełbasek przygotowano liczne i smaczne atrakcje. Jamniki mogły wziąć udział w wyjadaniu jogurtu na czas, wyścigach na specjalnym torze, czy wyborach najlepiej przebranego psa. A było na co popatrzeć, bo właściciele wykazali się prawdziwą fantazją w kreowaniu wizerunków swoich podopiecznych.
Oczywiście akcentem dominującym była motyw przewodni imprezy, czyli parówka. Żywe hot dogi z dumą paradowały po zielonej trawce w towarzystwie rekinów, czy nawet rumaków z kowbojami na grzbiecie. Opiekunowie psów nie pozostali swoim pupilom dłużni i równie chętnie wskoczyli w przebrania - prawdziwą furorą zrobił szczególnie człowiek ketchup.
W dziedzinie organizacji jamniczych imprez nie tylko Kanadyjczycy mają się czym pochwalić. Także w Polsce, na krakowskich traktach regularnie odbywa się marsz poprzebieranych jamników. W tym roku motywem przewodnim było 600 lecie Bitwy pod Grunwaldem Porównajcie zdjęcia i wybierzcie, kto ma większą fantazję, Polacy, czy mieszkańcy Kanady? Odpowiadajcie w komentarzach!
Byliście na takim marszu, wybierzecie się !
Kanada
Biedne psy na tych zdjęciach, ubrane na jakieś cyrkowe potwory.
OdpowiedzUsuńJak york jest przebrany to robi się z tego wielkie halo i wyzywa właściciela a przebieranek u innych ras się nie komentuje.
No mniejsza z tym;)
Widziałam w TV kiedyś taką imprezę, hehe zabawne psy.
Hehe extra śmieszne fotki ,ale szkoda tak meczyć psiaków . Szkoda tylko ,ze to nie psiaki wybierały te stroje...:D
OdpowiedzUsuńFajny , tylko szkoda , że większość skopiowana z Gazety " przyjaciel pies " ; (
OdpowiedzUsuńMikeylla tak jest skopiowane, bo nie każdy wchodzi na tą strone i nie czyta tego magazynu :)
OdpowiedzUsuń